Kętrzyn: Zadzwonił na numer alarmowy 112, bo… nie miał już z kim pić alkoholu
Bezpodstawne wzywanie służb ratunkowych i blokowanie numeru alarmowego jest nie tylko wykroczeniem, ale też wyjątkową bezmyślnością. Za takie złamanie prawa kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny. Z numeru 112 należy korzystać z rozwagą, ponieważ jest on narzędziem służącym do ratowania mienia, zdrowia i życia. Dlatego policjanci nie mają pobłażania wobec tych, którzy to lekceważą. Przekonał się o tym pewien mężczyzna, który nie miał z kim spożywać alkoholu.
Numer alarmowy 112 jest powszechnie znany. O jego znaczeniu, celu użycia policjanci edukują już najmłodszych podczas profilaktycznych pogadanek. Wydawać by się mogło, że każdy wie, że numer ten należy wybierać tylko i wyłącznie z określonym przeznaczeniem – w sytuacjach zagrażających życiu, zdrowiu, czy mieniu. Niestety, policyjna praktyka dowodzi, że w społeczności wciąż spotykamy się z bezmyślnymi zachowaniami mieszkańców, którzy niepotrzebnie angażują służby.
W nocy z środy na czwartek (19/20.11.2025 r.) kilka minut przed północą oficer dyżurny odebrał poważnie brzmiące zgłoszenie: mężczyzna poinformował, że jego koleżanka „straciła przytomność i potrzebna jest pilna pomoc”. Na miejsce natychmiast wysłano służby ratunkowe.
Po dotarciu policjantów i ratowników okazało się jednak, że kobieta wcale nie straciła przytomności – po prostu poszła spać po wspólnym spożywaniu alkoholu.
Mężczyzna tłumaczył policjantom, że zadzwonił na 112, bo… gdy koleżanka zasnęła, nie miał już z kim kontynuować picia i „zaniepokoił się”, że nie reaguje.
Takie tłumaczenie nie usprawiedliwia jednak bezpodstawnego wezwania służb. 47-latek został ukarany mandatem karnym.
Numer alarmowy 112 służy wyłącznie do zgłaszania realnych zagrożeń!
Każde nieuzasadnione wezwanie angażuje służby, które mogą być potrzebne gdzie indziej!
