Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kętrzyn: Wyjaśniają okoliczności potrącenia pieszego przez TIR-a

Kętrzyńscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło na trasie Kętrzyn-Bartoszyce. 43-latek szedł poza terenem zabudowanym bez elementów odblaskowych i został potrącony przez TIR-a. W wyniku tego zdarzenia pieszy z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Kierowca auta był rzeźwy.

Wczoraj około godziny 17.30 oficer dyżurny kętrzyńskich policjantów otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na trasie Kętrzyn - Bartoszyce tuż za miejscowością Gałwuny na drodze wojewódzkiej nr 592. Z przekazanych informacji wynikało, że kierujący TIR-em potrącił pieszego. Na miejscu policjanci ustalili, że pieszy, który został potrącony nie miał żadnych elementów odblaskowych. Z relacji kierującego wynikało, że na łuku drogi podczas wymijania z innym pojazdem potrącił pieszego. W wyniku tego zdarzenia potrącony 43-letni mężczyzna z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Kierujący samochodem był trzeźwy.

Teraz policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia.

 

Wypadki z udziałem pieszych są z reguły najbardziej tragiczne w skutkach, a pieszy nie bez powodu nazywany jest niechronionym uczestnikiem ruchu - nie chronią go pasy, poduszki, strefa zgniotu. Chroni go tylko własny rozsądek.

 

Już przy prędkościach pojazdu rzędu 20-30 km/h pieszy jest narażony na poważne konsekwencje. Przy prędkości 50 km/h, pieszy ma około 50 procent szans na przeżycie, ale już przy prędkości około 80 km/h jego szanse na przeżycie są bliskie zeru.

 

Należy bezwzględnie stosować się do przepisów obowiązujących pieszych - przechodzić przez jezdnię tylko w miejscach wyznaczonych, a i tu stosować zasadę „ograniczonego zaufania” - samo przejście dla pieszych nie zapewnia bezpieczeństwa. Pieszy musi upewnić się, czy ma wystarczająco dużo czasu by pokonać pasy, czy kierowca go widzi, czy na horyzoncie nie pojawił się pirat drogowy, który za nic ma przepisy. Pamiętajmy, aby nie wchodzić na przejście dla pieszych „ z marszu”, lub gdy widzimy, że kierowca nie zwalnia. Nawet w mieście, w świetle latarni warto mieć odblask - będziemy bardziej widoczni dla kierowców. W świetle obowiązującego prawa - każdy pieszy, który porusza się po zmroku poza terenem zabudowanym ma obowiązek używania elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych użytkowników ruchu.

 

Niestosowanie się do tego przepisu - może kosztować życie. Za to wykroczenie można dostać też mandat w wysokości 100 złotych.

 

Odblask to jeden z najtańszych, najprostszych, a zarazem najłatwiejszy sposób na zwiększenie własnego bezpieczeństwa. W czasie ograniczonej lub wręcz złej widoczności na drodze pieszy, który nie ma żadnego elementu odblaskowego, a często też ubrany jest w rzeczy w ciemnych kolorach, jest po prostu niewidoczny.

 

Mimo działań promujących używanie elementów odblaskowych na co dzień, mimo coraz większej świadomości społecznej w tej kwestii wciąż zdarzają się osoby, które igrając ze śmiercią nie używają odblasków.

 

Pamiętajmy!

 

Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego, czyli piesi i rowerzyści, to grupa użytkowników dróg, szczególnie narażonych na niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia w konfrontacji z samochodami. Słoneczna pogoda sprawia, że coraz częściej spacerujemy, czy też jeździmy rowerem. Szczególnie w tym czasie należy zadbać o własne bezpieczeństwo. Należy pamiętać, że w konfrontacji z pojazdem pieszy jest na straconej pozycji. Nie chroni go przecież zderzak, maska samochodu ani poduszka powietrzna. Jest całkowicie "odsłonięty" i w konsekwencji narażony na poważne obrażenia ciała.

 

Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie szczególnej ostrożności i stosowanie się do obowiązujących przepisów, bo kiedy zaczyna brakować nam wyobraźni i zdrowego rozsądku dochodzi do przykrych, a niejednokrotnie tragicznych w skutkach zdarzeń, w których poszkodowani tracą nie tylko zdrowie, ale też i życie.

Powrót na górę strony